Współczesna medycyna daje kobietom potężne narzędzia, by mogły dbać o swoje zdrowie i wcześnie wykrywać potencjalne zagrożenia. Jednym z najprostszych, a zarazem najskuteczniejszych badań profilaktycznych w ginekologii jest cytologia. To krótki i bezbolesny test, który może uratować życie, wykrywając zmiany w komórkach szyjki macicy jeszcze zanim przekształcą się w poważne schorzenia.
Cytologia powinna być wykonywana regularnie, najlepiej raz na rok lub zgodnie z zaleceniami lekarza. Choć wiele kobiet kojarzy ją jedynie z profilaktyką raka szyjki macicy, to jej rola jest znacznie szersza – pozwala rozpoznać także stany zapalne, infekcje wirusowe (w tym HPV) czy inne nieprawidłowości. Co ważne, badanie to nie wymaga specjalnego przygotowania, a jego wykonanie trwa zaledwie kilka minut.
Jak przebiega badanie i kto powinien je wykonywać?
Cytologia polega na pobraniu próbki komórek z szyjki macicy przy użyciu specjalnej szczoteczki. Materiał trafia do laboratorium, gdzie jest oceniany pod mikroskopem. Cała procedura jest szybka i zazwyczaj bezbolesna, choć może towarzyszyć jej delikatny dyskomfort. Badanie powinny wykonywać wszystkie kobiety, które rozpoczęły współżycie, niezależnie od wieku. Szczególnie istotna jest regularność po 25. roku życia oraz w okresie okołomenopauzalnym.
Cytologia a rak szyjki macicy – dlaczego nie warto czekać?
Rak szyjki macicy rozwija się powoli i długo nie daje objawów. Dlatego regularne wykonywanie cytologii daje szansę na wykrycie zmian przednowotworowych i wdrożenie leczenia na bardzo wczesnym etapie. Dzięki temu możliwe jest całkowite wyleczenie i uniknięcie poważniejszych interwencji. Brak objawów nie oznacza, że wszystko jest w porządku – właśnie dlatego tak ważne jest, by nie odkładać badań „na później”.